3.4 Wymiar opłat zaliczkowych za dostawę ciepła do lokali mieszkalnych jest dokonywany w rozbiciu na: a/ opłaty za centralne ogrzewanie – opłata stała lub opłata stała i opłata zmienna, b/ opłaty za podgrzanie wody: -lokale w których zużycie c.w. jest opomiarowane - opłata zmienna lub opłata stała i opłata zmienna.
Dokument finansowy, jakim jest faktura za prąd, powinien zawierać podstawowe pozycje, to jest: dane sprzedawcy i kupującego wraz z adresem. Kupujący na swój numer identyfikacyjny, który często stanowi pierwsze cyfry w numerze faktury. Musi być wskazany okres rozliczeniowy, którego dotyczy faktura, a wraz z nim wskazania licznika
IV. Ustalenie opłat za centralne ogrzewanie lokali oraz za podgrzanie wody. 4.1. Użytkownik lokalu korzystający z centralnego ogrzewania lub podgrzania wody użytkowej zobowiązany jest wnosić opłaty z tego tytułu w okresach miesięcznych łącznie z pozostałymi opłatami za używanie lokalu. 4.2.
Opłaty za centralne ogrzewanie w wynajmowanym mieszkaniu Dodano: 06.10.2020 . Wynajmuję mieszkanie od dnia 29.10.2018 r. Płacę czynsz 1450 zł. Właściciel teraz żąda ode mnie płatności za centralne ogrzewanie, które jest bez podzielników, za okres od 1 stycznia 2019 do dnia 31.12.2019.
§ Wynajem mieszkania i opłaty za centralne ogrzewanie (odpowiedzi: 3) Od 3 lat wynajmuje mieszkanie, w umowie mam spisane, że zobowiązuje się płacić czynsz administracyjny w wysokości 950 zł i czynsz właścicielom oraz § Błąd odczytu licznika - kosmiczny rachunek za ogrzewanie mieszkania (odpowiedzi: 3) Witam wszystkich. Sprawa
ciepła w roku 2017 oraz 2018. Zaskarżoną uchwałą nr ()pozwana wspólnota zmieniła sposób rozliczenia CO za 2018 r. W ocenie powódki podjęta uchwała jest nieprecyzyjna, co rodzi szereg wątpliwości w zakresie obowiązku zapłaty za ogrzewanie za lata 2017-2018.
hcDD5. Witam,na początku roku otrzymałem rozliczenie. Dopłata do wartości zawartej w miesięcznej opłacie wyniosła około 2200PLN. Ogrzewanie jest rozliczane na podstawie podzielników ciepła. Blok ponad 50 lat, ocieplony, chyba w całym bloku okna plastikowe, na klatce schodowej też. Większość lokatorów w podeszłym wieku, więc wiadomo jak grzeją. Ja mam małe dziecko więc nie mogę sobie pozwolić na Syberię w domu, ale temp. około 21 st. C to nie jest grzanie na "cały gwizdek".W internecie można znaleźć reportaże związane z tym tematem. W jednym z nich specjalista od ogrzewania podał informację, że podzielnik może mięć błąd pomiaru do 800%. Dodam, że w reportażu widać na materiale filmowym te same podzielniki, które są u mnie w domu (DOPRIMO PICO, jednej z największych firm zajmujących się tym, zresztą ta firma zajmuje się rozliczeniem dla naszej wspólnoty). Jak wiadomo jednak podzielnik nie jest urządzeniem pomiarowym, więc nie musi posiadać żadnych do zarządcy budynku pismo (w określonym przez nich terminie 30 dni kalendarzowych), w którym poprosiłem o wyjaśnienie kilku kwestii. Na odpowiedź czekałem prawie 2 miesiące (przy okazji pierwsze pytanie - czy jest jakiś termin na odpowiedź określony przez prawo?).w piśmie pytałem między innymi o atesty, jakie posiadają podzielniki, poprosiłem ekspertyzy podzielników przez niezależną instytucję, oraz poprosiłem o przedstawienie projektu modernizacji instalacji grzewczej. Modernizacja taka miała oczywiście miejsce (założenie zaworów termostatycznych, podzielników, wielu mieszkańców wymieniło grzejniki, budynek został ocieplony). Po konsultacji ze specjalistą od ogrzewania dowiedziałem się, że taki projekt musi istnieć i musi zawierać przede wszystkim nastawy wszystkich grzejników (kryzowanie zaworów). Jeśli nastawy nie są zgodne z projektem (w końcu ludzie się doktoryzują w tym temacie i jest cel we wszystkich wyliczeniach) i np. w każdym mieszkaniu grzejniki grzeją inaczej, to budynek jako całość bardzo traci na sprawności energetycznej, a dodatkowo powoduje to przekłamania odczytu podzielników (inny rozkład temperatur na powierzchni grzejnika). Poprosiłem również o informację, czy współczynniki korekcyjne były zmienione w moim mieszkaniu po wymianie zajmująca się rozliczeniem kosztów ogrzewania (i będąca producentem podzielników) poinformowała mnie, że podzielniki są zgodne z wymienionymi normami i przekazał mi kopię deklaracji zgodności (o żadnych atestach, czy homologacjach oczywiście nie wspomnieli). Poinformowali mnie również, że mogą wysłać podzielniki do swojego "autoryzowanego" laboratorium w Niemczech, które dokona ekspertyzy (wynik badania oczywisty, zresztą prosiłem o niezależną ekspertyzę). Odnośnie współczynników korekcyjnych otrzymałem jedynie informację, że są ustalane na podstawie informacji podanych przez zarządcę budynku (jednak to oni spisywali papiery po wymianie grzejników na zupełnie inny typ).Zarządca budynku odpowiedział ze swojej strony lakonicznie, że nie posiada projektu instalacji CO ponieważ nie został przekazany przez poprzedniego zarządcę. A o ile mi wiadomo to taki projekt jest podstawą do jakiegokolwiek jeszcze na koniec, że u mnie nastawy grzejników były poza wszelkimi normami (brak kryzowania = za wysoki przepływ i niska sprawność grzejnika), więc mam uzasadnione podejrzenie, że w całym budynku są one raczej podzielnik na grzejniku, którego nie używam w ogóle (w kuchni) wykazał mi zużycie takie, jak większość lokatorów ma w całym mieszkaniu. Niestety nie da się udowodnić, że grzejnik był zakręcony cały czas. Ilość "jednostek" na podzielnikach w moim mieszkaniu to około 1/5 wszystkich w bloku. Dodatkowo nie udzielono mi jasnej informacji, dlaczego koszt ogrzania całego budynku w kilku ostatnich latach wzrósł o około 15% (przy wzroście cen ciepła o około 20%), a ilość jednostek na podzielnikach wzrosła o prawie 100%.Teraz mam pytanie, czy faktycznie brak projektu i wszystkie inne nieścisłości mogą być podstawą do podważenia całego rozliczenia? Jaki mam teraz czas na kolejne pismo do zarządcy (skoro ja czekałem prawie 2 miesiące)? Czy muszę uiścić tą opłatę, a następnie dochodzić jej zwrotu? Chcę teraz zażądać sprawdzenia, czy nastawy w budynku są zgodne z projektem (nie istniejącym). Przede wszystkim proszę o poradę, jak dalej postąpić, żeby nie zaprzepaścić argumentów, które sami oddali w moje góry dziękuję i pozdrawiamGrzesiek
W wyniku niezrozumienia zasad rozliczeń opomiarowania zużycia ciepła i pojawiające się błędy odczytu podzielników wynika wiele w rozliczeniu ciepła po sezonie grzewczym może pojawić się błąd. Tak było w przypadku jednej z mieszkanek Koszalina, która miała niedopłatę w wysokości 5109 jaki sposób rozlicza się ciepło dostarczane do budynków mieszkalnych– Przykładowo Miejska Energetyka Cieplna Sp. z w Koszalinie rozlicza się z odbiorcami ciepła na podstawie wskazań licznika ciepła informującego o ilości energii wyrażonej w GJ. Ilość ta mierzona jest przez zainstalowany na doprowadzeniu sieci ciepłowniczej do budynku ciepłomierz. Na tej podstawie MEC wystawia (co miesiąc) faktury za ciepło – mówi Jan Batyński, kierownik działu marketingu i obsługi klienta w koszalińskim administrator, zarządca lub właściciel budynku wielorodzinnego zobowiązany jest do rozliczenia energii cieplnej w podziale na poszczególne lokale (mieszkania). Zazwyczaj robi to w oparciu o podzielniki kosztów.– Zasada rozliczeń jest następująca. Podstawową rzeczą jest ustalenie, jaka część dostarczonej energii (łącznych kosztów dostawy ciepła) rozliczana będzie w oparciu o podzielniki. Najczęściej administratorzy (właściciele) ustalają proporcje wynoszącą 60/40. Oznacza to, że 60 proc. dostarczonej energii (poniesionych kosztów za ciepło) rozliczana jest w oparciu o wskazania podzielników, a 40 proc. w oparciu o powierzchnię danego lokalu. Opłaty te nazywane są opłatami zmiennymi (zależnymi od wskazania podzielnika) i stałymi (zależnymi od powierzchni mieszkania). Tak, więc w rozliczeniu w oparciu o podzielniki bierze udział tylko część łącznych kosztów ogrzewania budynku – podkreśla Jan wpłaca miesięczne zaliczki (przez cały rok). Wysokość zaliczki ustalana jest przez właściciela (zarządcę) obiektu przy akceptacji mieszkańców i wynosi zazwyczaj od 2,50 do 3,00 zł za metr kwadratowy. Tak, więc lokator wpłaca stałą miesięczną sumę za ogrzewanie mieszkania przez cały rok.– Odczyty podzielników ciepła dokonywane są raz w roku (przeważnie pod koniec grudnia). Robi je specjalistyczna firma, działająca na zlecenie danego administratora (właściciela) i na podstawie dokonanych odczytów określa udział danego mieszkania w ogólnych kosztach dostawy ciepła. Udział ten obliczony jest na podstawie porównania ilości impulsów wszystkich podzielników zamontowanych w danym mieszkaniu do ilości impulsów wszystkich podzielników zamontowanych w całym budynku – dodaje nasz określona proporcja, przy znanych rocznych kosztach dostawy ciepła (określonych na podstawie faktur z MEC-u) pozwala na ustalenie kosztów ogrzewania danego danego lokalu w kosztach ogrzewania jest udziałem procentowym, a suma tych udziałów w obrębie danego budynku stanowi 100 proc. Tak, więc dla jednego mieszkania (zależnie od ich liczby w budynku np. dla 40 mieszkań) udział ten może wynosić dwa proc., dla innego 2,5 proc., a dla jeszcze innego trzy procent. Jeżeli jednak udział ten (w takim właśnie 40-lokalowym budynku) dla jednego mieszkania obliczony został na poziomie np. 20 proc. (tu mamy przykład pani Marianny z Koszalina), to zazwyczaj oznacza to, że do obliczeń wkradł się niedopłata za centralne ogrzewanie, jaką miała zapłacić Pani Marianna, wynosiła 5109 zł. Po interwencji Dariusz Okliński z firmy Techem sprawdził jeszcze raz podzielniki ciepła i dokonał nowego odczytu. Niedopłata jest, ale teraz wynosi jedynie 256 zł. Firma wystawiła już nowe rachunki dla wszystkich lokatorów bloku. Po poprzednim rozliczeniu niedopłaty dotyczyły 19 mieszkań, teraz jest ich aż ofertyMateriały promocyjne partnera
janusz390 pisze:Ale pod ta uchwała podpisało się 100% włascicieli. A....to zmienia postać rzeczy, bo każdy ma prawo sam decydować o swoich pieniążkach. :> Zakładając, że wśród tych 100% podpisujących nie było np. takich właścicieli, którzy mieli rozliczenie na zero, a wszyscy wcześniej wpłacali "jak jeden mąż" należne zaliczki. W tym wypadku, wpłacone kwoty stały się jakby dobrowolną dodatkową wpłatą na FR. Tylko i tak tu widzę pewien dosyć istotny problem. Wszyscy muszą dokonywać systematycznie wpłat i nie może być żadnych zaległości. Jeśli będzie inaczej, to wystąpią różnice w rozliczaniu FR. Wydatki z FR będą rozliczane udziałem i wtedy okaże się, że kwota, która istnieje na FR nie odpowiada udziałowo kwotom wnoszonym przez poszczególnych właścicieli. Wyjdzie więc na to, że jedni ponieśli większe koszty w rozliczeniu FR, a inni mniejsze. Uważam, że lepiej takich uchwał nie podejmować, zwrócić pieniądze właścicielom, a jeśli chce się zwiększyć wpływ na FR to należy to zrobić zgodnie z udziałem ustalając jedną stawkę dla pisze:Pozostaje problem jeśli wystąpi niedopłata czy rozliczac ją wg udziałow?Zależnie od tego jaki macie regulamin rozliczania kosztów. A jeśli go nie macie, to zgodnie z ustawą, czyli udziałami.
Treść zapytania godz. 00:12 Mława, Mazowieckie Wyjaśnienie sytuacji Witam. Po rozmowiązaniu umowy z właścicielem mieszkania z zastrzeżeniem, że nie mamy wobec siebie żadnych zobowiązań finansowych, otrzymałam sms-em fakturę za centralne ogrzewanie, gdzie widnieje niedopłata na prawie 4 tysiące złotych. W zapisie umowy punkt o opłatach brzmi tak: ,,Biorący do używania zobowiązuje się płacić czynsz administracyjny, w którym znajduje się użyczony Lokal. Ponadto Biorący do używania zobowiązuje się ponosić opłaty za energię elektryczną, gaz, opłaty komunalne oraz opłaty za używanie kablówki." Czy moim obowiązkiem jest spłacenie niedopłaty? Dziękuję. Chcę dodać odpowiedź! Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Dodaj odpowiedź
Jakiś czas temu sprzedałem mieszkanie. Przed sprzedażą zawarłem ustną umowę z kupującym, że ewentualna niedopłata za ogrzewanie zostanie pokryta właśnie przez niego. Złożyłem oświadczenie do administracji, że wspomniane koszty za ogrzewanie pokrywa kupujący (oświadczenie było bez jego podpisu). Jak się okazało, nabywca mieszkania złożył podobne pismo, lecz wskazał, iż to ja pokrywam ewentualną niedopłatę. Ponadto kupujący miesiąc po nabyciu mieszkania zlecił wykonanie międzyodczytu, o czym nie raczył mnie poinformować. Ostatecznie zostałem obciążony fakturą za ogrzewanie. Zaznaczam, że w akcie notarialnym zostało zapisane, iż wszelkie koszty powstałe po podpisaniu aktu będą pokryte przez kupującego. Natomiast w regulaminie spółdzielni mieszkaniowej widnieje zapis, iż sprzedającego (w momencie sprzedaży mieszkania) można obciążyć za koszty ogrzewania do wartości wpłaconych zaliczek. Już dwa razy odwoływałem się od decyzji administracji – bez skutku. Co jeszcze mogę zrobić? Niedopłata za ogrzewanie po sprzedaży mieszkania Z przedstawionego stanu faktycznego sprawy wyraźnie wynika, iż na mocy umowy sprzedaży kupujący zobowiązał się do pokrycia wszelkich kosztów powstałych po dniu sprzedaży mieszkania. Taka umowa jest wiążąca jedynie dla stron (kupującego i sprzedającego), ale już nie dla osób trzecich, takich jak spółdzielnia mieszkaniowa. W stosunkach ze spółdzielnią wiąże Pana regulamin, który de facto jest zbieżny z Pana ustaleniami umownymi poczynionymi z kupującym mieszkanie. Skoro w regulaminie spółdzielni wskazane jest, iż sprzedający odpowiada do wysokości zaliczek na opłaty za ogrzewanie, które są jedynie prognozowane (nie zaś oparte o faktyczne zużycie), to w przypadku rozbieżności pomiędzy zaliczkami a faktycznym zużyciem ewentualna nadpłata lub niedopłata będzie obciążać już kupującego i to do niego spółdzielnia powinna wystąpić z roszczeniami, a on ewentualnie może dokonać rozliczeń ze sprzedającym. Niestety w chwili, w której spółdzielnia mieszkaniowa nie kieruje roszczeń do kupującego, a jedynie do sprzedającego – nie ma Pan możliwości złożenia jakiegokolwiek formalnego zażalenia. Może Pan jedynie cierpliwie odpowiadać na pisma administracji, wskazując, iż nie uznaje Pan roszczeń dotyczących rozliczenia ciepła oraz podtrzymuje Pan swoje dotychczasowe stanowisko wyrażone w poprzednich pismach. Dobrze byłoby także załączyć do Pana pism kserokopię aktu notarialnego i regulaminu spółdzielni. Jeżeli to wszystko nie przekona spółdzielni mieszkaniowej, to – aby dochodzić zapłaty faktury za ogrzewanie – zmuszona będzie wystąpić przeciwko Panu na drogę postępowania sądowego i wykazać jednoznacznie, iż do zużycia poszczególnych jednostek ciepła doszło przed dniem sprzedaży mieszkania, co biorąc pod uwagę, iż w dniu sprzedaży nie był przeprowadzony odczyt liczników, może być utrudnione. Gdyby sprawa trafiła jednak do sądu, to powinien Pan w trybie art. 84 Kodeksu postępowania cywilnego poprosić sąd rozpatrujący sprawę o zawiadomienie kupującego o toczącym się postępowaniu. Ułatwi to bowiem Panu ewentualne dochodzenie roszczeń od kupującego, choć kluczowe w tym wypadku będzie wykazanie, kiedy rzeczywiście poszczególne jednostki ciepła zostały zużyte i czy miało to miejsce przed dniem sprzedaży mieszkania, czy też już po tym dniu. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Zapytaj prawnika - porady prawne online .
niedopłata za centralne ogrzewanie